sobota, 10 października 2015
"nie ma prawnego zakazu ale przekaz podprogowy jest powszechnie
uważny za nieetyczny i agencje reklamowe
mają własne zasady nieużywania takich technik" - powiedział PAP
prof. psychologii z Uniwersytetu Adelphi Joel Weinberger
który przeprowadził wiele badań na temat skuteczności
przekazów podprogowych w tym spotu z kampanii
prezydenckiej George'a W. Busha z 2000 roku
to najgłośniejszy przypadek wykorzystania
techniki podprogowej w wyborach w USA -
w spocie zachwalano reformę opieki zdrowotnej jaką proponował Bush
natomiast krytykowano plany jego rywala Demokraty Ala Gore'a
w momencie gdy mowa była o Alu Gore
na ekranie pojawiło się przez ułamek sekundy słowo "RATS" (z ang. szczury)
Weinberger wspomina że najpierw ekipa Busha
zaprzeczyła że użyła przekazu podprogowego
"ale później gdy w zwolnionym tempie wyraźnie było widać
że użyli słowa +RATS+ tłumaczyli że to był wypadek:
że to końcówka słowa Democ-rats które się rozpadło
a potem bagatelizowali że przekaz podprogowy nie działa
więc po co się w ogóle przejmować" - powiedział ekspert
PAP